Strona główna
Aktualności
O samorządzie
Interpelacje
Stanowiska
Inwestycje
O Saskiej Kępie
Święto Saskiej Kępy
Galeria
Odsyłacze
Mapa strony
Redakcja
Kontakt

 

 

• 22.04.2004: Czy Saska Kępa stanie się wyspą?

Świder zdąża do miasta


Potrzeba tylko ekipy robotników z łopatami i koparki, aby zmienić bieg
Świdra i skierować go w granice Warszawy, na nadwiślańskie łęgi. W
przyszłości rzeka mogłaby płynąć na północ przez miasto aż do nowego ujścia
do Wisły w okolicach Portu Praskiego. Stolica zyskałaby setki hektarów
terenów rekreacyjnych z czystą wodą i naturalną zielenią.
- Robiliśmy próby, woda bez problemu przedostaje się na łęgi - zapewnia
prof. Jacek Damięcki z Katedry Architektury Krajobrazu SGGW, gdzie powstał
projekt przybliżenia Świdra do Warszawy.
 

Wystarczy posprzątać
Koncepcja "Świder-bis" pojawiła się już przed trzydziestu laty, jej autorem
był Stefan Putowski. Zaproponował on przegrodzenie dotychczasowego ujścia
rzeczki i skierowania jej w koryto równoległe do Wisły. Plan przewidywał
uzbrojenie terenu i intensywną zabudowę łęgów dla celów rekreacyjnych. Z
myślą o 50 - 60 tys. mieszkańców Warszawy projektowano m.in. budowę przystani
jachtowych, ośrodków wodnych, torów regatowych, hal i innych urządzeń
sportowych. Wisłę od Świdra oddzielić miał nowy wał.
Zespół z SGGW, który przejął dawny projekt i od trzech lat go kontynuuje,
doszedł do wniosku, że intensywne zagospodarowanie terenów nad nowym korytem
Świdra nie odpowiada obecnym potrzebom i tendencjom.
- Zdecydowaliśmy się na projekt "miękki", nieingerujący w naturę - wyjaśnia
profesor Damięcki.


Paweł Lisicki, naczelnik wydziału ochrony systemu przyrodniczego miasta
Pomysł jest godny uwagi - na północy mamy Lasek Bielański i Kępę Potocką, a
na południu brakuje terenów rekreacyjnych. Koncepcja skierowania Świdra
równolegle do Wisły może liczyć na poparcie władz miasta, ale jej realizacja
będzie wymagała skomplikowanych uzgodnień z samorządami Józefowa i Otwocka,
konserwatorem przyrody, regionalnym zarządem gospodarki wodnej i prywatnymi
właścicielami gruntów. Trudno przewidzieć, jak długo to potrwa. Trzeba także
zgromadzić spore środki, m.in. na wykup gruntów.


Poza parkingami na obrzeżach i podstawowymi usługami nie przewiduje się na
łęgach urządzeń i placówek służących masowemu wypoczynkowi. Nie powstanie
też wał oddzielający Świder od Wisły. Podczas wylewów wiślane wody wypełniać
mają - jak przed wiekami - także koryto Świdra.


W przeciwieństwie do dawnych koncepcji, obecny projekt nie wymaga większych
inwestycji. Jego pierwszy etap można by sfinansować nawet ze środków
przeznaczanych na prace porządkowe. Aby Świder popłynął nowym korytem,
trzeba jedynie wywieźć z łęgów zwalone drzewa, posprzątać śmieci, oczyścić
oczka wodne i zagrodzić obecne ujście piachem, faszyną i kamieniami.
Pierwszy krok zależy od gospodarza terenu, którym jest gmina Józefów, ale
warunkiem realizacji planu jest jego zaakceptowanie przez władze Warszawy.
Powrót do źródeł


Projektowana zmiana biegu Świdra nie ma nic wspólnego z "przekształcaniem
przyrody" w ramach budowania socjalizmu - w czasach historycznych rzeczka
przed ujściem do Wisły długo płynęła wzdłuż jej wschodniego brzegu.
Nawiązuje do tego nazwa i cel projektu, czyli "renaturyzacja" dolnego biegu
Świdra. Jednak jego autorzy wolą mówić o Wiślanym Parku Przyrodniczym.
Skierowanie Świdra na północ od obecnego ujścia to tylko pierwszy krok do
jego utworzenia.


Na początek projektanci chcieliby przedłużyć Świder o 6 km do nowego ujścia
przed wsią Skrzypki. Następny etap to kolejne 6 km do wysokości osiedli
Kuligów-Zbytki. Tu Świder oddaliłby się od Wisły i ok. 10 km płynął tak, jak
przebiegał dawny ciąg wodny (pozostały po nim pojedyncze stawy) przez
Gocław, Kanał i Jezioro Kamionkowskie w stronę Portu Praskiego. W ten sposób
Saska Kępa znów stałaby się wyspą. W miarę zbliżania się do centrum Pragi
tereny na brzegach Świdra nabierałyby bardziej miejskiego charakteru,
mogłyby powstać wzdłuż nich zarówno urządzenia sportowe, jak i obiekty
służące kulturze. A także, rzecz jasna, letnie restauracje i puby.


 Grzegorz Łyś  (Informacja pochodzi z "Rzeczpospolitej" z dn.21.04.2004)


Copyright © 2015 Samorząd Mieszkańcow Saskiej Kępy. Kontakt: kepa@kepa.waw.pl